Sesja noworodkowa kojarzy Ci się tylko i wyłącznie z sesją w studio z kocykami, koszykami, i kostiumami? Dziś zaprezentuję Ci sesję noworodkową w stylu lifestyle-czyli w naturalnym stylu, bez pozowania i sztucznych inscenizacji. Spotkaliśmy się z tą rodzinką na takim zielonym skwerze, mini-parku z ładnym widokiem na południowe wybrzeże Teneryfy, w miejscowości San Eugenio.
Wiem, że sesja z noworodkiem często wzbudza w Was-świeży rodzice-stres. Jak my sobie poradzimy? A co jak maluszek będzie płakał? Jak my damy radę zgrać całą rodzinę, żeby na zdjęciach wszyscy wyszli dobrze?
Rozumiem te obawy. Naprawdę. Stąd moja miłość do fotografii lifestyle. Zero pozowania, zero trzymania całej rodziny w bezruchu, żeby wszyscy mieli wzrok utkwiony w obiektyw, zero przebierania dzidziusia kilka razy. Jedyne co się liczy to Wy.
Od początku tej sesji nasze założenie, jak i przy każdej innej, było takie-bądźcie sobą, dzieci wytyczają kierunek sesji, a ja podążam za Wami.
Jeśli maluszek, albo starsze dziecko będzie miało gorszy dzień, i będzie potrzebowało być blisko mamy-to dobrze, będę gdzieś z boku starając się uchwycić ten moment, jak maluch przytula się do rodziców szukając bezpieczeństwa.
Jak dzieci mają dzień super energii, i szaleją, skaczą, wygłupiają się-to też dobrze! Nie uciszajcie go, nie mówcie-STOP. Będziemy mieć spontaniczne, pełne emocji kadry.
To, na czym skupiamy uwagę podczas takich sesji to Wy, Wasze emocje, Wasza bliskość. Nie musisz robić nic szczególnego. Jako mama tak, czy inaczej ciągle masz malucha na rękach, przy piersi, przytulasz go albo przykrywasz kocykiem-to wszystko świetne momenty, które złapię aparatem.
Wiele mężczyzn nie lubi zdjęć. Na propozycję sesji zdjęciowej przewracają oczami ;) Dlatego właśnie sesje lifestyle to coś dla nich. Nie muszą tam NIC ROBIĆ. Po prostu niech bawią się ze starszym dzieckiem. Czasem przytulą żonę i tyle! To naprawdę wystarczy.
Zawsze też staram się uchwycić relacje rodzeństwa. Ale nie na zasadzie : Masz go przytulić! Uśmiechnij się! Nie, nie nie.
Zachęcam jak w tym wypadku starszego chłopca, żeby zobaczył jaką skórę w dotyku ma maluszek, jak pachnie. Pytam co mu się w nim podoba. To wszystko generuje realistyczne reakcję. Mi wtedy pozostaje tylko być czujną ;)
Sesje ciążową Jessici znajdziecie tu.
Co Wy na to? Sesja lifestyle do Was przemawia? ;)